Jak się rodzi przemoc, czyli gdzie ci mężczyźni…

Byłam ofiarą przemocy. Dziś chyba po raz pierwszy piszę to do Was otwarcie i bez niedopowiedzeń między wierszami. Wiem, co czuje się, gdy najbliższa osoba zaciska dłonie na Twojej szyi i wiem, jak bardzo można zniszczyć człowieka psychicznie samymi tylko słowami. Wiem, jak życiowa frustracja może przerodzić się w nienawiść, a ta znajduje ujście naznaczając właśnie najbliższych. Wiem też, że można z tego wyjść, odzyskać siebie i stanąć na nogi. Można, ale trzeba mieć w sobie dużo siły i przyjaciół wokół. Aż pewnego dnia premier tego kraju objawia mi zagadkę, dlaczego mnie to spotkało. To proste – nie mam męża, a przemoc to przecież domena związków nieformalnych.

przemoc

I może uśmiechnęłabym się i pomyślała, że biedny życia nie zna, ale niemal w tym samym czasie w oczy wpada mi wypowiedź jednego z posłów partii rządzącej: „Żona ma być ładna, żeby seks nie był przymusem. Niewysoka, z płaską głową, żeby można było na niej postawić szklankę z piwem. Do tego posłuszna, inteligentna i w miarę majętna. Powinna być katoliczką – by wiedziała, gdzie jej miejsce. Dobrze, aby była naiwna, bo uwierzy w co trzeba.”

To niestety nie jest cytat ze średniowiecznej powieści, a zupełnie współczesne słowa, które obiegły media zaledwie kilka dni temu. Nie pierwsze z resztą, bo co jakiś czas słyszymy o przemocy, która dotyczy kogoś z pierwszych stron gazet. I to chyba częściej jako sprawcy przemocy, niż jego ofiary. Choć bywa i tak.

przemoc

Przeżyłam to. Doskonale wiem, jak to jest zagryzać zęby, uginać się i zastanawiać czy na pewno ze mną jest wszystko w porządku. Bo przecież taki towarzyski, sympatyczny, nikt mi nie uwierzy, co się dzieje za drzwiami. Dziś z perspektywy czasu i dystansu do tamtych wydarzeń wiem, że przemoc rodzi się z kompleksów i frustracji. Bo oto nagle taki niedowartościowany osobnik, który nie potrafi rywalizować z równymi sobie, postanawia zdobyć władzę tam, gdzie najłatwiej. W domu – gdzie wyłączamy instynkty obronne towarzyszące nam w codziennym życiu, gdzie pozwalamy sobie na słabości, gdzie ufamy bezgranicznie.

I w głowę zachodzę, co stało się z prawdziwymi mężczyznami? Może po prostu współczesny świat zaczyna ich przerastać? Kiedyś mieli dużo prościej. Szło się na polowanie albo na wojnę – wracał lepszy. Dziś rywalizacja odbywa się na innych polach – mężczyznom narzuca się, że muszą być wykształceni, wysportowani, przystojni, mają mieć dużo kobiet i dużo zarabiać.. albo jeszcze więcej. Problem w tym, że ten słabszy nie ginie, tylko musi poradzić sobie z porażką. A mężczyznom przychodzi to niestety dużo trudniej, choć… jak ostatnio pisałam Porażka może być prezentem od losu. Do tego dziś w dobie równouprawnienia w tej zawodowej rywalizacji można przegrać właśnie z kobietą, co dla wielu mężczyzn jest dodatkową plamą na honorze.

Tymczasem my kobiety pracujemy zawodowo, jesteśmy coraz lepiej wykształcone i kompetentne, staramy się rozwijać i łączyć życie zawodowe z rodzinnym. Zarządzamy domami, organizujemy życie swoich rodzin, mamy swoje pasje i wszystko udaje się nam godzić. Czasem lepiej, czasem gorzej, ale mamy swoje sukcesy. I wraca taki mężczyzna z pola bitwy lizać rany, a tutaj jego kobieta świętuje swoje sukcesy. Frustracja narasta. A stąd już całkiem blisko do stacji Przemoc. Bo przecież jeśli nie mogę być królem życia, to będę królem w domu. A kobieta moim podnóżkiem. I się zaczyna…

przemoc

Często rozmawiam z kobietami, które doświadczają przemocy. Pomagam im odzyskać wiarę w siebie albo pokazuję wyjście z sytuacji, bo otumanione, poniżone, sponiewierane, często nie dostrzegają najprostszych rozwiązań. Wydaje im się, że są same i że są w sytuacji bez wyjścia. Bez względu na ich sytuację życiową, materialną, zawodową – schemat zawsze jest ten sam. Sfrustrowany facet zaczyna pokazywać, kto tu rządzi. W domu. W miejscu, które powinno być naszą przystanią, zaczyna się piekło. Czasem ma to wymiar przemocy fizycznej, często psychicznego znęcania, poniżania, ubliżania czy wyśmiewania.

Dziś wiem, że za większością sprawców przemocy kryje się zranione zwierzę, narastająca frustracja, ale też czasem wzorzec wyniesiony z domu. Bo jeśli ktoś jako dziecko w domu doświadczał przemocy, może mu się wydawać, że to taki sposób wyrażania miłości po prostu. Innego nie zna. Pomyśl, czy przypadkiem takiego wzorca nie fundujesz właśnie swoim dzieciom? Pamiętaj, to nie ty jesteś problemem – problem leży po stronie sprawcy przemocy. I to on musi sobie ze swoimi demonami poradzić. A Ty, nawet jeśli kochasz go ponad życie, nie zbawiaj świata, tylko zadbaj o siebie. Bo wybaczanie i tłumaczenie sobie, że on ma problem to nie jest dla niego żadna pomoc.

Przemoc może dotyczyć wszystkich. Przemoc to nie wstyd. To nie jest tylko problem patologicznych rodzin. Zdarza się w tzw. dobrych rodzinach, zdarza się ludziom sukcesu i tym na życiowych zakrętach, biednym i bogatym, ładnym i brzydkim, grubym i wysportowanym, młodym i starym. Oby nigdy nie zdarzyła się Tobie.Prawda jest jedna. Ludzie, którzy są pewni siebie, szczęśliwi i żyją w zgodzie ze swoimi przekonaniami, nie zioną nienawiścią i nie krzywdzą innych.

I żeby nie kończyć zbyt pesymistycznie – wierzę, że na świecie wciąż jest wielu odpowiedzialnych, stanowczych, uczciwych, inteligentnych i zaradnych mężczyzn, którzy twardo stąpają po ziemi, potrafią być solidnym oparciem, mają swoje zasady i potrafią się odnajdywać w wielu sytuacjach. Takich, którzy są z kobietami, bo chcą z nimi być, a nie po to, by im coś udowadniać. Ale to już temat na zupełnie inną historię 🙂

Buziaki!
signature
Subskrybuj, żeby nie przegapić żadnego posta!
Podaj swój e-mail, aby otrzymywać informacje o nowościach!
Tagi

Co o tym myślisz?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

  • Naprawdę te słowa padły z ust posła XXI wieku? Mamy nadzieję, że przyniesie mu to złej sławy i zastanowi się nad tym co powinien mówić człowiek (wydawałoby się) z autorytetem.

    • Ervisha
      8 stycznia, 2018

      Na takie słowa brak słów… czasem w człowieku aż kipi ze złosci i chciałoby się coś jemu powiedzieć….

      A Tobie Karolino z całego serca współczuję takich doświadczeń 🙁
      A jeśli chodzi o samą przemoc to bywa, że w ten sposób ktoś chce się dowartościowac, pokazać, że on jest panem i władcą, on rządzi, ma władzę i trzeba mu podlegać….

  • Magda
    8 stycznia, 2018

    Jak przeczytałam to co sądzi ten poseł o żonie, to aż się zagotowałam ze złości, jak można być takim podłym, to się po prostu nie mieści w głowie ! Premier ma albo dziwne poglądy, albo to jest wypowiedź typowo pod publiczkę.

  • Kaśka
    8 stycznia, 2018

    Jaka partia-takie poglądy-czyli nadal jedna wielka żenua.

  • oko
    8 stycznia, 2018

    w czterech ścianach dzieją się rzeczy niepojęte. paskudne tak, że ciężko uwierzyć.
    dobrze, ze się wyrwałaś. chociaż tak na prawdę należy współczuć, że w ogóle musiałaś się wyrywać.

  • Jackie
    8 stycznia, 2018

    No woman should stay around for abuse. Its so sad how long it takes them to get out some end up dead.

  • Cyrysia
    8 stycznia, 2018

    Masz rację, przemoc zdarza się także w tzw. dobrych rodzinach. Coś na ten temat troszkę wiem. Dlatego tym bardziej gratuluję, że udało Ci się wyrwać z tego piekła, że wreszcie możesz poczuć smak prawdziwej wolności.

  • Sport to Pestka
    8 stycznia, 2018

    Podejrzewam, że tacy faceci zdarzali się od zawsze. Cytat tego „posła” jest po prostu obrzydliwy! Strasznie Ci współczuję, że miałaś tak okropne przeżycia :*

  • Paola Lauretano
    8 stycznia, 2018

    Interesting topic, thanks for sharing!
    Kisses, Paola.

    Expressyourself

  • jotka
    8 stycznia, 2018

    To chyba jakiś ponury żart – taka wypowiedź? nawet komentować się nie chce, bo brak słów…

  • karodos.pl
    8 stycznia, 2018

    Świetny wpis:) Super, że miałam odwagę przyznać się 🙂 To już duży sukces. Wiele kobiet boi się przyznać, nawet jeśli mają pozornie normalny dom. Bo tak jak piszesz przemoc wcale nie musi mieć miejsca tylko w domach patologicznych tylko też u bogaczy i ludzi sukcesu.

  • Marzena
    8 stycznia, 2018

    Czasami nie zdajemy sobie sprawy co może się dziać obok nas. I super, że o tym piszesz. Tak wiele kobiet milczy, cierpi i jeszcze próbuję usprawiedliwiać swoich mężów. Znam kilka takich sytuacji i nie zawsze one się skończyły dobrze. Pozdrawiam cię serdecznie 🙂

  • ariadna
    8 stycznia, 2018

    Każde Twoje słowo jest prawdziwe – bardzo trafnie obnażasz mechanizm przemocy.
    Dobrze, że się wyrwałaś. Wiele kobiet nie ma siły o odwagi tego zrobić…

  • Magdalena
    8 stycznia, 2018

    Wydaje mi się, że ten pan malowany premier, w zależności od gazety czy radia do jakiego by przyszedł, powiedziałby coś odpowiedniego dla danej grupy odbiorców. W Gościu niedzielnym pochwalił rodzinę jako źródło wszelkiego dobra i braku przemocy. Akurat, obrączka na palcu i akt ślubu, nie jest żadną tarczą przeciwko przemocy. A prawdziwie męski mężczyzna, jest wrażliwy. W żadnym wypadku na ukochaną osobą nie podnosi ręki i głosu.

    • B
      8 stycznia, 2018

      Nie ma to jak glosxosoby doświadczonej w zwiazkach

    • ZB
      8 stycznia, 2018

      „Przemoc w związkach nieformalnych zdarza się częściej ……”
      CZĘŚCIEJ – to do czego odnosi się twoja wypowiedź Pani hipokrytko?☺

      • Karolina Krawczyk
        8 stycznia, 2018

        A ja bardzo proszę bez złośliwości. Każdy ma tutaj prawo wyrażać swoje poglądy i mieć swoje zdanie, ale nie obrażamy się wzajemnie.

      • ZB
        8 stycznia, 2018

        Ok ☺ale przekręcanie czyichś wypowiedzi nie jest głoszeniem swych poglądów. Raczej świadczy o ich braku.
        Ale może lepiej milczeć i nie zważyć na kłamstwa?
        Pozdrawiam Zbyszek ☺

  • L.B.
    8 stycznia, 2018

    Nie mogę uwierzyć, że takie słowa wypowiadają ludzie wykształceni. Naprawdę jest to dla mnie niepojęte i mam w zanadrzu spory repertuar ,,kar” za takie słowa. Na początek postawić ich w sytuacji ofiary przemocy. To są słowa rodem ze średniowiecza. Kobiety dzisiaj wiele znaczą i nie są słabe. Ba, czasem silniejsze od mężczyzn, bo muszą łączyć wiele ról i mierzyć się z sytuacjami, w których faceci by sobie nie poradzili. Na przemoc nie można się zgadzać, choćby nie wiem co. Jak raz uderzy, to uderzy i kolejny. Nie ma się co łudzić, że tego nie zrobi. Trzeba odejść od razu. Pisałam pracę licencjacką o przemocy, tak na marginesie.

  • ZB
    8 stycznia, 2018

    Przemoc nie jest koniecznie związana z siła fizyczną i płcią, ale znęcanie się nad kimś słabszym nie jest po prostu ludzkie.
    W taką wypowiedź nie wierzę , pomijając wszystko ,nawet Petru nie jest tak glupi.
    Co do Morawieckiego to wystarczy tylko przeczytać całą myśl, tylko trzeba chcieć, prawda☺

  • vasundhara
    8 stycznia, 2018

    This is such a great post, people need to talk about it more, educate people about this.

  • ZB
    8 stycznia, 2018

    Jeszcze na temat. Poszukałem i niev było takiej wypowiedzi. Że byla taka notatka twierdzi żona w trakcie rozwodu – źródło wątpliwe! Zaś co do tego posła, to wygląda ze niezbyt to świetlaną postać, ale nie ma już immunitetu. Jakoś PO Nie stać na za głosowanie za odebraniem immunitetu dla złodziei których w ich partii więcej niż członków! ☺
    Pozdrawiam a jeśli chodzi o Twój przypadek to bardzo współczuję. ☺

  • Małgorzata G.
    8 stycznia, 2018

    Na szczęście nie zaznałam przemocy w życiu od nikogo

  • Kobieta po 30
    8 stycznia, 2018

    Ale potrzebny i bardzo osobisty tekst. Bardzo przykro, że przeżyłaś to, o czym piszesz. …Nawet się nie domyślam, jakie to mogło być trudne. Dobrze, że przekłułaś to doświadczenie w coś dobrego, pomagasz innym…

  • ZB
    9 stycznia, 2018

    Jak już pisałem bardzo Ci współczuję. Każdy może na swej drodze natknąć się na bydlę (nie ubliżając zwierzatkom).
    Miałem do czynienia z wieloma takimi kobietami, zwierzaly mi się , szukały pomocy,rady, współczucia.
    Dla wszystkich jednak mam rade jedną, zanim komuś uwierzysz poznaj go choć trochę, co wcale nie znaczy aby nie ufać ludziom. To trzeba wyposrodkować. Natomiast nadmiar wiary we własną moc sprawczą jest Twoim własnym błędem, gdy raz pokazał twarz, to aby się zmienić trzeba wiele więcej niż kilka obietnic. Choć każdy może stać się lepszym, inaczej życie nie miałoby sensu. Pozdrawiam Zbyszek

  • 30plus blog
    9 stycznia, 2018

    Napiszę tylko jedno. Jestem sama z wyboru bo przeszłam podobne piekło.

  • Jola (Pixel Kolor)
    9 stycznia, 2018

    Trudny temat, ale bardzo potrzebny. Przykro, że musiałaś to przejść, ale fajnie, że pomagasz innym kobietom. Jednak łatwiej dojść i pomóc, nie będąc tylko teoretykiem. Oczywiście nikomu nie życzę, ale wiadomo, i co piszesz, o wyparciu. Dobre rady od kogoś, kto nic nie rozumie. Warto nagłaśnia problem i super, że o tym napisałaś. Odważna jesteś.

  • Sara
    9 stycznia, 2018

    Very great and interesting post. Thanks for sharing. Have a great day!
    https://chicchedimamma.com/

  • Carmy
    9 stycznia, 2018

    great post there, very important
    kiss

  • Marionetka Mody
    9 stycznia, 2018

    Jestem w szoku jak wiele kobiet ostatnio przyznaje się do tego, że były kiedyś ofiarami. To przerażające…

  • Renata Mój dzień
    9 stycznia, 2018

    komentować słów Premiera nie będę- żenada i już
    A Tobie gratuluję siły, determinacji i odwagi
    Trzymaj sie:)

  • Bardzo fajnie Pani napisała o przemocy, która jest niestety wszechobecna w dzisiejszych czasach. Przeraża mnie to, co politycy mówią na różne tematy, szczególnie na temat przemocy w domu 🙁 Niestety, ale są nadal osoby, które nie reagują na przemoc. Często jest tak, że kobieta prosi o pomoc najbliższą osobę np. teściową i takie osoby często ignorują, wręcz wmawiają, że taka osoba zmyśla, a nawet broni sprawcę przemocy.
    Niestety, ale dużo osób nadal uważa, że klaps jest dobrą metodą wychowawczą. Takie ludzie zapominają jednak, że przemoc rodzi przemoc. Ludzie nadal zachwalają stare, przestarzałe metody wychowawcze, które nie są dobre z punktu widzenia psychologii.
    Bardzo mnie martwi jeszcze to, że ludzie, którzy są świadkami przemocy, czy to w domu, czy to w szkole, czy w miejscu publicznym, po prostu nie reagują 🙁

    Pozdrawiam Panią serdecznie,
    Patryk

  • Vika
    9 stycznia, 2018

    Thanks for the interesting and useful post!

  • Iwona Zmyslona
    10 stycznia, 2018

    Komentarz do słów posła i obecnego premiera może być tylko jeden”głupich nie sieją, sami się rodzą”. Nie zgadzam się z przeświadczeniem, że przemoc częściej zdarza się w związkach nieformalnych niż w rodzinach albo wśród ludzi biednych czy niewykształconych. Przemoc częściej występuje u ludzi, którzy wynieśli z domu określone doświadczenia(mieli z nią styczność w dzieciństwie), nadużywających alkoholu i środków odurzających, słabych psychicznie, którzy nie potrafiąc radzić sobie ze stresem, porażką, trudami życia, szukają kogoś na kogo mogliby zwalić winę za własną słabość. Ponieważ kobiety w przeważającej mierze są wrażliwsze i ciągle łudzą się, że mogą pomóc, to częściej stają się ofiarami.

  • Matka na Szczycie
    10 stycznia, 2018

    Temat, o którym zdecydowanie trzeba mówić, bo za często jest on „zamiatany pod dywan”.

  • Alessandra
    10 stycznia, 2018

    Great post, thanks for sharing
    http://www.alessandrastyle.com

  • Pani KoModa
    10 stycznia, 2018

    Politycy i ich pomysły – nie skomentuję tego.
    Szkoda literek!
    Jestem przerażona po takich słowach morawka. Jak tak będziemy podchodzić do patologii to daleko nie zajdziemy. Ja miałam agresywnego dziadka. Jak już babcia nie żyła wyżywał się na mojej mamie , czasem i nam- wnuczkom nie szczędził… a był „normalny” dom.

  • Teresa
    11 stycznia, 2018

    Nie zgadzam się z premierem. Przecież to wszystko zależy, jacy ludzie są w związkach……, a nie od tego, czy jest papierek, czy go nie ma. Pozdrawiam Królowo i zapraszam do siebie.

  • Sharon D.
    11 stycznia, 2018

    It breaks my heart to read this. No one should be subject to violence. You have a beautiful heart and you are so strong.

  • weronika
    11 stycznia, 2018

    Zdecydowanie te słowa uraziły nawet mnie – to po prostu… Zresztą co taki facet może wiedzieć o przemocy domowej. Jest mi przykro, że to najczęściej my kobiety padamy ofiarą przemocy. Może gdyby było na odwrót to już dawno powstałyby ustawy regulujące takie zachowania… i byłyby bardzo RESTRYKCYJNIE przestrzegane!

  • Noel
    11 stycznia, 2018

    Przykro mi, że musiało Cię to spotkać w życiu.
    I pomyśleć, że ludzie z takim podejściem chcą rządzić państwem…
    O przemocy w rodzinie powinno się mówić głośno, żeby jak najwięcej osób mogło się z niej wyrwać – choć przypuszczam, że jest to bardzo trudne.

  • oko
    11 stycznia, 2018

    Pani Karolino…
    czytałem kolejny raz i nie tylko tutaj.
    I bez końca nie mam wystarczająco szerokiego umysłu do wiary, że takie rzeczy się zdarzają.
    Chociaż mam w sobie wyobraźni ze sześć wagonów, to jednak przemoc wydaje mi się fantazją tak odległą nawet od SF, że chyba tylko horrory i podobne wybryki mogą polizać taki temat i próbować opowiedzieć na zewnątrz – a słowa nigdy nie będą wystarczająco dosadne i prawdziwe, żeby oddać to, co się dzieje wewnątrz ofiary. Gdyby komuś udała się ta sztuka – płacz stałby się powszechnym wyrazem uczuć nawet w mediach ogólnokrajowych bez względu na kraj.
    Mam nadzieję, że prawdziwi… nie mężczyźni, a LUDZIE jednak są na świecie – inaczej, to cale życie wydaje się absurdalną rosyjską ruletką – jeśli wolo mi prosić, to poproszę o dopełnienie tego posta o ciąg dalszy – ten pozytywny, z ostatnich słów zawieszonych bez rozwinięcia.

  • Alifya Plumber
    11 stycznia, 2018

    This is so true and eye opening! So brave of your to share!

    https://www.alifyalifestyle.com/

  • Gina Beltrami
    11 stycznia, 2018

    have a nice day, thanks for sharing!
    xoxo Gina

    new post
    F-Lover Fashion Blog by Gina Beltrami

  • You have a beautiful heart and you are so strong!

  • Milena M
    11 stycznia, 2018

    Wstyd pleść takie brednie, czego jeszcze nie wymyślą nasi politycy.

  • Agnieszka Wieczorek
    11 stycznia, 2018

    Każdy rodzaj przemocy czy to do najbliższych, czy do zupełnie obcych osób to jest dla mnie coś niepojętego. Nie rozumiem takich ludzi. Przykro mi, że Cię to spotkało w życiu i cieszę się, że znalazłaś w sobie tyle siły, aby z tego wyjść.
    Co do wypowiedzi polityków to aż się nóż w kieszeni otwiera.

  • Ayuna
    12 stycznia, 2018

    Wydaje mi się, że przemoc może być w nas zakorzeniona. Często małe dzieci znęcają się najpierw nad zwierzakami małymi (ślimaki, pająki, mrówki) później nad większymi (psy, koty) następnie w przedszkolu/szkole nad słabszymi dziećmi. Nic dziwnego, że taka osoba nie ma hamulców przed swoją drugą polówka, bo to nie zawsze mężczyzna krzywdzi, znam przypadki kiedy to mężczyznę gnębi kobieta – i to również jest przemoc. Jest to przykre i przykro mi z powodu tego co przeszłaś. Naprawdę jesteś silna!

  • Dorota
    12 stycznia, 2018

    Jestem szczęściarą. Nigdy nie musiałam przeżywać takiego koszmaru.
    Nie będę odnosić się do słów premiera, bo artykułu nie czytałam i nie wiem, czy nie są to słowa wyjęte z kontekstu. Natomiast jeśli w szeregach partii jest nadał autor obrazu żony idealnej, to tylko płakać.
    Coraz więcej kobiet, nawet tych z pierwszych stron gazet, ma odwagę publicznie mówić o przemocy, upokarzaniu, biciu ze strony najbliższych osób. I trzeba o tym mówić, żeby inne kobiety żyjące w toksycznych związkach, „zmusić” do walki o swoje bezpieczeństwo.

  • Rena
    13 stycznia, 2018

    Bardzo mi przykro że doświadczyłaś takiej krzywdy, jesteś dzielną kobietą i można brać z Ciebie przykład. A co do premiera, to nie błysnął mądrością i raczej sobie tym nie przysporzył fanów…

    Pozdrawiam

    https://spicetki.wordpress.com/

  • Rena
    13 stycznia, 2018

    Zapraszam do mnie

    https://recenzentkaa.wordpress.com/

  • Zwykła Matka
    13 stycznia, 2018

    Zawsze byłam wrogiem agresji, moja mama co prawda bardzo bita nie była, ale przemoc psychiczna też jest straszna!

  • Kinga K.
    13 stycznia, 2018

    Dla mnie mężczyźni,którzy biją kobiety najczęściej mają coś z psychiką -złe doświadczenia lub chęć władania nad innymi itp :/ Ale jest jednak wielu dobrych mężczyzn jeszcze na świecie 😉

  • Tea
    14 stycznia, 2018

    Nie można nazwać mężczyzną zwierzęcia, które ucieka się do przemocy, żeby poczuć się się lepszym czy odczuć satysfakcje płynącą z tego, że ma się nad kimś władze. To zwykły śmieć, który nie zasługuje na nic.

    Tobie kochana gratuluję ogromnej odwagi i kiedyś, że udało Ci się to zakończyć i teraz, że to napisałaś. Masz racje bycie ofiarą przemocy nie jest żadnym wstydem i dowodem na swoją własną nieporadność. Trzeba przekonywać, że poproszenie o pomoc nie jest oznaką słabości, a wręcz przeciwnie.

    Dziękuję więc za te Twoje świadectwo.

    Pozdrawiam 😉

  • Kathy Leonia
    14 stycznia, 2018

    nigdy bym nie była z kimś kto jest dla mnie agresywny. Never

  • Emily Tang
    14 stycznia, 2018

    Violence destroys things and people around
    For those mentally stressed, they should go out to do something they like or travel or talk to somebody they trust to release the tension.

  • www.love-your-life.pl
    15 stycznia, 2018

    Jesteś wielka! Nigdy się nie poddawaj! Karma zawsze wraca i uprzykrzy życie tym, którzy na to zasługują.
    Przemocy zawsze mówię nie i nigdy nie przechodzę obojętnie, jakiegokolwiek rodzaju nie byłaby to przemoc.
    Sciskam mocno!

  • Venus
    15 stycznia, 2018

    Zaszokowały mnie te słowa posła. To okropne, ale jak na to patrze (co mówią nie którzy faceci) zaczynam tracić szacunek do mężczyzn i stwierdzam, że lepiej kobietom być samej. Podziwiam Twoją odwagę i siłę. Bo by wyjść z tego trzeba mieć nie lada siłę.

  • I was violence victim from a perverse narcissistic, I can perfectly understand what it feels like! they have to rot in hell, that’s their place
    a big kiss dear

  • mojamalakuchnia
    16 stycznia, 2018

    nie potrafię sobie nawet wyobrazić, jak można znosić coś takiego…

  • Shirley Tay
    17 stycznia, 2018

    That’s so cool, dear! xoxo

  • Kamila
    17 stycznia, 2018

    Niestety sama wiem coś o tym i to jest straszne. W moim przypadku byłam bita przez ojczyma z którym niestety nadal jest moja mam. Wiem jak to jest być poniżanym i nikomu nie życzę tego wszystkiego co moja rodzina przeżyła, chociaż jest już lepiej. Bardzo pięknie i dosadnie napisany wpis, który daje do myślenia 🙂

  • Agnieszka
    17 stycznia, 2018

    Temat bardzo smutny, ale jakże niestety ciągle aktualny, a może bardziej jeszcze niż kiedyś, kiedy przemocy dokonuje się w „białych rękawiczkach” , dobrze skrojonych garniturach… tak, że nikt by nawet nie powiedział, że coś takiego ma miejsce w wielu „porządnych” rodzinach… Trzeba mówić, drążyć temat, obnażać hipokryzję… Brawo, gratuluję wnikliwości i odwagi mówienia o trudnych sprawach, a także dodania otuchy, tym, którzy nie mają siły sami wyjść z zaklętego kręgu, zbyt napiętnowani… Pozdrawiam

  • Ela Dz
    18 stycznia, 2018

    Jakby nie patrzeć, przemoc to oznaka słabości. Cienias z przewagą w muskułach nic więcej.

  • Angela
    19 stycznia, 2018

    Hmm… Aż dziw uwierzyć, że w czasach XXI wieku wiele osób nadal musi zmagać się z przemocą, mało tego – zostają oskarżone o prowokowanie, będąc przecież ofiarami. Cieszę się, że Pani po swoich przykrych doświadczeniach stanęła na nogi, a co do komentowania polityki… Chyba nie chcę, aby poniosły mnie nerwy 🙂

  • sandicious
    19 stycznia, 2018

    Jest mi bardzo przykro,że Ciebie to spotkało. Ale jestem ogromnie z Ciebie dumna, że się podniosłaś i dałaś radę! Ja tego nie przeżyłam i nie chciałabym przeżyć, ale znam osoby, które doświadczyły przemocy. Jedna uciekła od męża z małym dzieckiem i dziś ma normalne życie, z drugim mężem, który jest aniołem i nie ma miejsca na jakąkolwiek przemoc. Ale znam też osobę, która nie odeszła. Jak jest teraz? Nie wiem. Ale swego czasu siniaki były na całym ciele. To straszne, że takie rzeczy się dzieją 🙁

  • Anna
    20 stycznia, 2018

    Bardzo mądry i wnikliwy post, oby tylko trafił do kobiet, które są ofiarami męskiej przemocy.
    Zawsze swoim uczennicom mówiłam, aby dobrze przyjrzały się ewentualnym kandydatom na mężów, bo potem mogą żałować.
    Na szczęście nie doświadczyłam przemocy ani fizycznej, ani słownej od mojego męża i nawet sobie nie wyobrażam, abym mogła jej doznać.
    Nie słyszałam tej bardzo niemądrej wypowiedzi naszego obecnego premiera, najprawdopodobniej powiedział to, czego od niego wymagano.
    Serdecznie pozdrawiam.

  • szymka
    22 stycznia, 2018

    Najbardziej mnie dobiły słowa posła… Boze Kochany, jak tak można :/

  • Blacky
    22 stycznia, 2018

    A głupi ludzie pójdą za tymi słowami polityków…
    Dobrze, że miałaś w sobie siłę, by wyplątać się z tego związku. A niestety są kobiety, które wciąż pozostają przy mężach pomimo przemocy, bo myślą, że muszą lub są od nich uzależnione finansowo. Dobrze jest pokazać, że można inaczej. Że wcale nie trzeba w tym tkwić.

  • Vika
    23 stycznia, 2018

    As usual very interesting! Thanks a lot for the post)

  • Słodyczarnia
    25 stycznia, 2018

    Niby żyjemy w tak rozwiniętym świecie ale jak czasami wysłuchuje się tego co niektórzy mówią, to tak jakby się cofnąć do średniowiecza ;/ Tak bardzo się cieszę, że udało mi się trafić na idealnego mężczyznę i życzę tego każdej kobiecie na świecie 🙂

  • JoAnna
    26 stycznia, 2018

    Bardzo dobry post Karolino.
    Już padło tu u Ciebie tyle różnych wypowiedzi,
    że powiem Ci tylko, iż są mężczyźni, o których piszesz
    na końcu posta i takiego Ci życzę: mądrego, kochającego
    i po ludzku dobrego.
    Podziwiam Cię i jako kobietę i jako mamę.

    Pozdrawiam.

  • Domogród
    27 stycznia, 2018

    Witam. Na pewno masz rację, ze przemoc czai się wszędzie; głównie tam gdzie nie ma prawdziwej przyjaźni i szacunku do drugiego człowieka. Zranionym trudno się wyplątać z nieuczciwego związku, ale trzeba walczyć o godność. Pozdrawiam

  • werka777
    29 stycznia, 2018

    Naprawdę bardzo mi przykro, że spotkało Cię coś tak okropnego. Według mnie nie można kategoryzować, przemoc może zdarzyć się wszędzie, w rodzinach formalnych i nieformalnych. Wszystko zależy od człowieka. Ja mam męża od 4 lat (jesteśmy razem od 11-stu) i nie wyobrażam sobie co by było, gdybym doświadczała z jego strony takich rzeczy.

  • Renée
    29 stycznia, 2018

    Il faut que les femmes osent parler porter plainte, pour que ce cycle de violence s’arrête et qu’enfin ceci soit reconnu, mais c’est dur très très dur……
    Les femems qui s’en sortent sont des femmes courageuses bravo à elles toutes. Amitiés

  • The Yum List
    31 stycznia, 2018

    Thanks for sharing your story. I believe it will give others strength.

  • Iwona
    22 stycznia, 2019

    Czy to możliwe, żeby ktoś publicznie powiedział, że kobieta ma mieć płaską głowę na szklankę z piwem i ma być głupia, by we wszystko wierzyła?!!!!!!!!!!!!!!! To straszne. Niech ten facet kupi sobie nadmuchaną lalę, bo szuka sprzeczności. Kobieta z płaską głową musi być półgłówkiem. Nie będzie ani ładna ani też inteligentna, jeśli zechce z nim być. Cieszę się, że znalazłaś siłę i uwolniłaś się od osobnika, który Cię niszczył

  • Dorota
    25 stycznia, 2019

    Co za dupek z tego osła-posła. To pewnie na jego pustym łbie można postawić piwo. I nie tylko, pewnie całą tacę. Byłam ofiarą przemocy psychicznej. Kilka lat trwało zanim doszłam do siebie. Teraz wolę skromnie, ale spokojnie. Sama, ale nigdy samotna 🙂

  • nomavien
    24 marca, 2023

    Chyba większej bzdury nie słyszałam, niż to, że przemoc pojawia się w związkach nieformalnych. Sama byłam ofiarą przemocy ze strony swojego narcystycznego męża – przemocy każdego rodzaju, tej materialnej, psychicznej, finansowej i fizycznej. Jestem w szoku, że coś takiego powiedział człowiek w obecnych czasach, gdy o przemocy mówi się w tej chwili coraz głośniej i naprawdę wiele.