Obiecanki cacanki, czyli jak dotrzymywać obietnic
Chyba nie ma na świecie nikogo, komu nie przyszło zderzyć się z niedotrzymaną obietnicą. Czujemy się wtedy oszukani, rozczarowani, zawiedzeni sytuacją. Wiadomo, obiecanki cacanki, a… kończyć nie muszę. Ale czasami stajemy też po tej drugiej stronie i to my nie dotrzymujemy danego słowa. A warto się tego wystrzegać, bo to swojego rodzaju test na naszą uczciwość i wiarygodność.
Z niedotrzymanymi obietnicami bywa zwykle tak, że za pierwszym razem to wybaczamy, zakładając, że różne sytuacje zdarzają się w życiu i zawsze może coś stanąć na przeszkodzie. Ale przy kolejnym razie… i następnym, zaczynamy traktować taką osobę jako niewiarygodną. Taką, co to dużo mówi i nic z tego nie wynika. Każdy z nas potrafiłby wskazać w swoim otoczeniu taką osobę. Ty też ją znasz, prawda? Kiedy myślisz o tym, by ją o coś poprosisz, od razu w twojej głowie przebiega myśl „No tak, obiecanki cacanki…”
A czy nie pracujesz na to, żeby to właśnie Ciebie tak postrzegano? Utrata zaufania często dyskwalifikuje nas nie tylko w kontaktach biznesowych, ale także w – z pozoru zwyczajnych – relacjach towarzyskich. Składasz obietnice, bo chcesz by inni Cię lubili? Uwierz, że lepiej odmówić i być szczerym, niż zawieść czyjeś oczekiwania.
Kiedy nie dotrzymujemy obietnicy, okazujemy w pewien sposób brak szacunku osobie, wobec której przyjęliśmy zobowiązanie. Bo z jej punktu widzenia wybraliśmy w tym czasie coś innego, niż dotrzymanie danego słowa. To finalnie oznacza tyle, że również ta osoba traci do nas szacunek, bo nabiera przekonania, że nie jesteśmy osobą, na którą można liczyć. Ale również my sami dajemy wyraz, że nie szanujemy siebie i danego przez siebie słowa.
Zróbmy test. Jaka była ostatnia złożona przez Ciebie obietnica. Może było to zwykłe „wyrzucę śmieci”, które wypadło z głowy? A może komuś zależało na Twojej obecności na jakimś spotkaniu, więc obiecałaś/eś, że się tam pojawisz, ale z jakiegoś powodu nie dotarłeś? A w pracy? Może zdeklarowałaś się pracownikom do realizacji jakiegoś zadania, a potem okazało się, że zawiodłaś?
Każdy z nas każdego dnia podejmuje różnego rodzaju zobowiązania wobec napotykanych osób. Pytanie, jak się z nich wywiązujemy? Może warto się temu przyjrzeć, zastanowić i nie obiecywać wszystkiego, czego oczekują od nas inni. Nie na tym przecież polega życie, by żyć wyłącznie spełniając cudze oczekiwania…
Dotrzymywanie obietnic ma również szczególny wymiar w związkach. Zdrowa i szczęśliwa relacja musi być przecież oparta na wzajemnej uczciwości. Zaufanie jest fundamentem każdej relacji międzyludzkiej.
Obiecanki cacanki, czyli jak dotrzymać obietnicy?
1. Zanim zadeklarujesz komuś, że coś zrobisz, zastanów się czy masz na to czas i czy potrafisz to zrobić. Być może masz już zaplanowane inne obowiązki i mimo składanej obietnicy, jest ona z góry skazana na niepowodzenie. Upewnij się, jakie ktoś ma wobec Ciebie oczekiwania i czy będziesz potrafić im podołać, aby uniknąć niedomówień i rozczarowań na etapie realizacji.
2. Jeśli ktoś Cię o coś prosi, staraj się skłonić go, aby zrobił to pisemnie. Wtedy trudniej wymówić się, że nie pamiętaliśmy. Jeśli jesteś osobą roztargnioną, dodatkowo zapisz to sobie w kalendarzu czy planerze lub ustaw sobie przypomnienie w telefonie.
3. Jeśli obietnica wymaga z Twojej strony większego zaangażowania, stwórz sobie plan, w jaki sposób zamierzasz ją spełnić. Zaplanuj sobie wolny czas, którego potrzebujesz, aby dotrzymać danego słowa. Nie planuj sobie jednak tego czasu „na styk”, zawsze trzeba założyć jakiś zapas na nieoczekiwane wydarzenia.
4. Zawsze dotrzymuj danego słowa, a jeśli nie jesteś pewny, czy dotrzymasz obietnicy, zamiast słowa „obiecuję” użyj słowa „postaram się”. Wtedy deklaracja nabiera zupełnie innego charakteru. I nie zapomnij przeprosić, jeśli to się nie uda.
5. Warunkuj spełnienie obietnicy, jeśli wiesz, że może stanąć Ci coś na przeszkodzie. Lepiej opowiedzieć, że zrobisz coś jeśli zdążysz, niż obiecać, że zrobisz coś na pewno i się nie wywiązać. I w żadnym razie nie obiecuj nic tylko dla własnego świętego spokoju – prędzej czy później będzie trzeba się zmierzyć z finałem obietnicy.
6. Zanim w ogóle się zdeklarujesz się, zastanów się, dlaczego to robisz? Mówisz komuś to co chce usłyszeć? A może chcesz być lubiany? Co będziesz z tego miał? Odpowiedz sobie szczerze na pytanie, bo będzie do doskonały punkt wyjścia. Motywy naszego działania mogą już na starcie wiele powiedzieć o realizacji obietnicy.
7. Jak w każdej relacji, komunikacja to podstawa. Jeśli zdasz sobie sprawę, że zadeklarowany termin czy przysługa jest niemożliwa do realizacji, poinformuj o tym od razu osobę, która na ciebie liczy. Wówczas ma ona więcej czasu na reakcję i poszukanie alternatywy – być może zmieni termin lub pomoże ci w dotrzymaniu słowa. Uczciwość i szczerość to przejaw szacunku do drugiej osoby. Pozwalają one zachować poprawne relacje nawet w sytuacjach gdy dane słowo może zostać niedotrzymane.
8. Dotrzymuj słowa nawet, jeśli dotyczy to drobnych obietnic. Często nam się wydaje, że małe sprawy nie mają większego znaczenia, więc możemy sobie odpuścić. Tymczasem to właśnie w wyniku „olewania” tych drobnych spraw możesz stracić zaufanie i reputację. W efekcie nikt nie będzie prosił cię o większe przysługi w obawie, że nie podołasz. No chyba, że własnie na tym ci zależy… Na postrzeganiu ciebie jako osoby niezorganizowanej i nieodpowiedzialnej.
9. Asertywność do podstawa – nigdy nie obiecuj niczego pod presją drugiej osoby lub cudzych oczekiwań. Jeśli wiesz, że nie jesteś w stanie spełnić obietnicy, odmów – nie musisz przecież spełniać wszystkich oczekiwań. To wyłącznie dobra wola.
10. Jeśli masz problem z dotrzymaniem obietnicy, poinformuj swoje najbliższe otoczenie o swoim zobowiązaniu. Będziesz wtedy mieć wewnętrzne poczucie, że musisz się rozliczyć z najbliższymi z danego słowa. Może to być także doskonała motywacja w chwilach słabości. Takie rozwiązanie świetnie się sprawdza zwłaszcza w sytuacjach, gdy sami sobie coś obiecujemy. Takie obietnice jest nam zdecydowanie najłatwiej porzucić. Znasz to? Mówisz, że od poniedziałku zaczniesz ćwiczyć regularnie i…. obiecanki cacanki.
12. Jeśli już czegoś się podejmiesz, nie szukaj wymówek dla siebie. W takich sytuacjach trzeba wykazać się determinacją i konsekwencją, a satysfakcja z wykonanego zobowiązania na pewno będzie najlepszą nagrodą. Jeśli chcesz odnieść sukces, musisz wyrobić w sobie nawyk realizowania podjętych zadań, wbrew zniechęceniu czy słabościom.
13. Jeśli nie dotrzymasz obietnicy, przeproś i wyjaśnij dlaczego tak się stało, a nawet zaproponuj nowy plan czy rozwiązanie w tej sytuacji. Bądź szczera i zapytaj, jak możesz naprawić ten błąd. Okaż pokorę i spróbuj zaradzić sytuacji. Jeśli ponownie podejmiesz się realizacji obietnicy, zrób wszystko, żeby tym razem nie zawieść. Pamiętaj! Trzeciej szansy może już nie być.
14. I jedna ważna rada dla Ciebie – jeśli zawsze dotrzymujesz obietnic, domagaj tego samego od innych. Jeśli ktoś cię zawiedzie, nie usprawiedliwiaj go. Mów o swoim rozczarowaniu szczerze i nie zakładaj, że następnym razem dana osoba na pewno dotrzyma słowa. Możesz ponownie komuś zaufać, ale unikaj otaczania się ludźmi, którzy cię lekceważą i nie dotrzymują obietnic.
A jak jest u Was z obietnicami? Zawsze dotrzymujecie danego słowa czy pozwalacie sobie na obiecanki? A na ile konsekwentnie dotrzymujecie obietnic danych samemu sobie?
Jackie Harrison
27 stycznia, 2018Interesting pist
L.B.
27 stycznia, 2018,,Nie obiecuj czegoś, czego nie potrafisz spełnić”. – gdzieś to kiedyś usłyszałam i tego staram się trzymać. Jak podejmuję jakieś zobowiązanie to je wypełniam, bo nieraz mi ktoś coś obiecał i nic z tego nie wynikło. I faktycznie byłam wtedy rozczarowana. Z każdą kolejną obietnicą coraz bardziej. Aż w końcu człowiek dochodzi do wniosku, że lepiej, żeby coś zrobić samej niż kogoś o coś poprosić, a to też jest swego rodzaju zamknięciem się na ludzi, więc nie jest w porządku. Pewnie mi też się zdarzyło czegoś nie zrobić, na 100%, ale można poinformować, można przeprosić i wtedy jest inaczej. Zupełnie inaczej to wygląda, niż pozostawienie bez słowa wyjaśnienia.
JoAnna
27 stycznia, 2018Z obietnic danych – bardzo rozważnie – innym, wywiązuję się,
a gdy mnie się nie udaje wywiązać, potrafię przeprosić.
Gorzej z tymi danymi sobie… Zwłaszcza, jeśli chodzi o ludzi. 🙁
Niestety, bywam nieasertywna i czasem – niekonsekwentna,
nie umiem zrywać, choć wiem, że powinnam dla własnego
dobra i zdrowia psychicznego…
Beauty Unearthly
27 stycznia, 2018Interesting post dear! thanks for sharing xx
Matka na Szczycie
28 stycznia, 2018Dla mnie dotrzymywanie obetnic jest bardzo ważne, ale też zwracam uwagę na to, by nie obiecywać, jeśli nie jestem pewna, że mogę sie z obietnicy wywiązać.
Renata Mój dzień
28 stycznia, 2018Takich osób wokół siebie mam od groma i to często najbliższych ale nauczyłam sie z tym żyć,
choć muszę przyznać że potrafię wykorzystać takie sytuacje i sie zwyczajnie odgryźć ;D
Mówię spróbuję, a nie obiecuję w tedy nie muszę iść po trupach żeby dotrzymać słowa, ale jak obiecam to staje na głowie- tak już mam
jotka
28 stycznia, 2018Świetne przemyślenia, ja właśnie raczej mówię – postaram sie, niż obiecuję, bo wiem, że wykonanie nie zawsze ode mnie zależy…
Bardzo irytujące są osoby, które łatwo obiecują, a potem lekceważą swoje obietnice. Ciężko sie z takimi pracuje, bo nigdy nie wiesz, na czym stoisz i czy nie będziesz musiała w końcu zrobić czegoś sama…
Magda
28 stycznia, 2018Staram się dotrzymywać obietnic i nie mówić słów na wiatr, a jeśli nie uda mi się wywiązać z obietnicy, to musiało wydarzyć się coś naprawdę ważnego 🙂
ariadna
28 stycznia, 2018Staram się nie obiecywać, jeśli nie mogę dotrzymać danego słowa. I oczywiście informuję, jeśli coś się zmieni… 🙂
Magdalena
28 stycznia, 2018Ja najgorzej wypadam w obietnicach jakie składam sama sobie, oj najgorzej…
Agnieszka Wieczorek
28 stycznia, 2018Zazwyczaj, praktycznie zawsze wywiązuje się z danej obietnicy. Musi się zdarzyć coś naprawdę nieprzewidzianego, aby tak się nie stało. Oczywiście gdy takie coś się wydarzy to przyznaje się do błędu j przepraszam. Uważam, że wywiązywanie się z obietnic to sprawa honoru.
Dorota
28 stycznia, 2018Oj, znam wiele osób, które tyle razy już zawiodły, że nie traktuję poważnie ich zapewnień i obietnic. I takich ludzi chyba wokół mnie jest więcej. Nie wyobrażam sobie sytuacji, w której nie wywiązuję się z danej obietnicy. I nie ma znaczenia czy to jest dziecko, czy osoba dorosła. Na tej płaszczyźnie nie mam sobie nic do zarzucenia.
Paola Lauretano
28 stycznia, 2018Great topic, interesting post!
Kisses, Paola.
Expressyourself
boja
28 stycznia, 2018Kto słowa nie dotrzymuje ten jest… No kim jest?
Karolina Krawczyk
28 stycznia, 2018Wstydzę się powiedzieć, co przyszło mi do głowy w pierwszej chwili 🙂
Kinga K.
28 stycznia, 2018Super wpis,zawsze dotrzymuję obietnic.Jeśli wiem,że będzie to trudne nie mówię słowa „obiecuję”,ma ono dla mnie zbyt cenne znaczenie 😀
Katarzyna
28 stycznia, 2018Nie składam obietnic, bo wiem, że nie wszytko w życiu zależy ode mnie .Zamiast „obiecuję” wolę powiedzieć -„zrobię wszystko co w mojej mocy – i przejść do działania.
karodos.pl
28 stycznia, 2018Bardzo cenne rady:) Ja staram się dotrzymywać obietnic, ale jeśli nie jestem pewna czy podołam to z góry mówię, że się postaram. Tak jest najbezpieczniej.
Małgorzata G.
28 stycznia, 2018Nie składam obietnic jeśli nie mogę ich dotrzymać. Mówię od razu ,że nie obiecuje, ale postaram się”’
kasztanowydomek
28 stycznia, 2018Ja także nie składam obietnic, jeśli nie mogę ich dotrzymać.
Pozdrawiam!:)
xxBasia
Marzena
28 stycznia, 2018Zanim złoży się obietnicę warto się dobrze zastanowić, czy damy radę ją spełnić. Ja przynajmniej tak robię bo bardzo nie lubię zawodzić ludzi 🙂 i sama też bym chciała, aby tak postępowali inni. Miłego wieczorku kochana 🙂
Mozaika Rzeczywistości
28 stycznia, 2018Ta jak i wiele innych umiejętności musi być szlifowana często przez lata, bo można się wpakować w niezły bigos obiecując gruszki na wierzbie.
Jak na razie też mam chyba dość kaczek z supermarketów.
Pozdrawiam!
czerwonafilizanka
28 stycznia, 2018Dodam że takie bycie uczciwym czasem faktycznie wymaga czasem odwagi ale nie dotrzymywanie obietnic gdzieś godzi w poczucie własnej wartości
Alice
29 stycznia, 2018Gdy byłam młodsza miałam problem z asertywnością a co za tym idzie nie potrafiłam odmówić i byłam non stop pod presją aby dotrzymać słowa. W tej chwili potrafię powiedzieć nie i mam dzięki temu mniej zobowiązań 😉
Kathy Leonia
29 stycznia, 2018dlatego ja nie obiecuję ;p
Agnieszka Kaniuk
29 stycznia, 2018Uważam ,że słowo obiecuję jest w obecnie nadużywane, a przez to staje się często tylko pustym słowem rzuconym na wiatr.
Ania
29 stycznia, 2018czasami ktoś na odczepnego się zgodzi coś zrobić,a potem wychodzi jak wychodzi
lepiej powiedzieć, że nie lub innym razem
honestjessicaalba.wordpress.com
29 stycznia, 2018Ja właśnie nie lubię obiecywać. jeśli się obawiam, że mogę sobie z czymś nie poradzić albo nie zdążyć, to używam słów „postaram się” i wtedy nie mam poczucia, że kogoś zawiodłam. I sama też cenię sobie bardzo ludzi, którzy jak się do czegoś zobowiązują, to zawsze się wywiązują, mam wtedy poczucie, że naprawdę mogę na taką osobę liczyć w każdej sytuacji. Tylko jak niestety mało jest takich osób.
francesca romana capizzi
29 stycznia, 2018Nice post!
Don’t Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin’
Carmy
29 stycznia, 2018great post 🙂
TruskaweczkaRecenzjeKsiążek
29 stycznia, 2018Kiedy nie dotrzymujemy obietnic to przede wszystkim powinniśmy zastanowić się nad sobą.
Sara
29 stycznia, 2018Very interesting post… Have a great day!
https://chicchedimamma.com/
Dorota z kobietytomy.pl
29 stycznia, 2018Tak, wystarczy powiedzieć postaram się. Nie ma co rzucać słów na wiatr. Mnie to osobiście strasznie denerwuje i staram się bardzo tego unikać…
Lakierowniczka
29 stycznia, 2018Ja z obietnic zawsze się wywiązuję, nie mam z tym problemu. Może to dlatego, że nie obiecuję nierealnego, stąpam po ziemi i biorę się tylko za to, czemu jestem w stanie podołać 😉
Kamila
29 stycznia, 2018Jak w sumie pewnie każdemu zdarzyło mi się nie dotrzymać obietnicy, ale już od lat nie obiecuje czegoś czego nie jestem w stanie zrealizować, bo potem tracę zaufanie danej osobie. Niestety dość często obracam się w towarzystwie osób, które kompletnie nie dotrzymują obietnic co jest na prawdę przykre.
Renée
29 stycznia, 2018très bel article, on se plains des politiques mais c’est avec nous aussi que tout commence, que de promesses non tenues faisons nous bien souvent, même si elles sont sommes toutes assez anodines, pour celui qui l’entend elle ne l’est pas. Bises
Sport to Pestka
29 stycznia, 2018Jeśli już coś obiecam, to staram się zawsze spełnić obietnicę 🙂
Jolanta Strażyc
29 stycznia, 2018Jeśli nie jestem pewna, że dotrzymam słowa nie obiecuję. Biorę się tylko za to, czemu mogę podołać 🙂
Rena
29 stycznia, 2018Hmm bardzo ciekawy wpis, można przemyśleć pewne sprawy :-).
https://spicetki.wordpress.com/
The Yum List
30 stycznia, 2018Yes, it’s important to keep your promises.
Greenelka
30 stycznia, 2018Nie jestem ideałem, a ponieważ trochę juz żyję, z pewnością zdarzyło mi się być niesłowną. Dzisiaj trzymam sie zasady : nie możesz dotrzymać słowa, nie obiecuj. A wiesz Królowo, co jest absolutnie najgorsze ? Obiecać coś dziecku i je rozczarować. To akurat mi się przydarzyło. Smutne oczy moich dzieci długo mnie prześladowały. oczywiście naprawiłam to, ale mimo wszystko okropne to było…
Serdeczności
Jola (Pixel Kolor)
30 stycznia, 2018Już nie pamiętam, kiedy nie dotrzymałam komuś danej obietnicy. Mam jednak kilka dla najbliższych na sumieniu powiedzeń, że coś zrobię i zapomniałam, ale to błahostki. Nikt nie miał pretensji. Tak złożona obietnica jest dla mnie święta.
Aneczka
30 stycznia, 2018Ja zawsze dotrzymuje danego słowa nigdy nie rzucam ich na wiatr. Natomiast zanim coś obiecam i np zadeklaruje pomoc analizuje czy znajdę na to czas i czy jestem w stanie to zrobić 🙂
Sheira
30 stycznia, 2018Jestem z tych, którzy potrafią stanąć na głowie, żeby dotrzymać złożonej obietnicy, dlatego bardzo boli mnie, kiedy ktoś podchodzi do tego tematu ze zbytnią lekkością.
Gaja
30 stycznia, 2018Nie lubię składać obietnic, jeśli chcę komuś pomóc, mówię właśnie, że się postaram. Czasami dochodzi do takich sytuacji, że obiecujemy coś, a później wykonanie tego staje się dla nas niekomfortowe, wiąże się z poświęceniem, którego wolelibyśmy nie ponosić. Nie dla każdego przecież chcemy poświęcać się w takim samym stopniu. Np. dla dziecka mogę poświęcić dużo, dla znajomej zdecydowanie mniej.
lekcjewkuchni.blogspot.com
30 stycznia, 2018Mądry wpis☺
Ayuna
30 stycznia, 2018Zanim coś obiecam, nawet jeżeli chodzi o drobnostkę, zastanawiam się trzy razy. Czy na pewno mi się uda? Czy zdążę na czas? Czy nic nie pokrzyżuje mi planów? Z reguły co obiecam dotrzymuję, choćby się waliło i paliło. Obiecankom innych nie wierzę, chyba za dużo razy zostałam wystawiona 🙂
pozdrawiam cieplutko myszko :*
Vika
30 stycznia, 2018Sounds really interesting! Thanks for the post)
Marzena
30 stycznia, 2018Naprawdę przydatne rady (udostępniłam je na moim fb) i nie trudno się z Tobą nie zgodzić. To co piszesz, biorę sobie do serca – należę do osób które zawsze się ,,starają” dotrzymywać obietnic i mimo chęci wychodzi różnie.
magda
30 stycznia, 2018sounds cool
Shirley Tay
31 stycznia, 2018Lovely post, babe! Check out our latest Giveaway to Win USD 50 Open to All Worldwide! xoxo
Ervisha
31 stycznia, 2018Zastanowić się, czy będziemy w stanie dotrzymać składaną obietnicę…DOKŁADNIE… jeśli nie jesteśmy pewni możemy powiedzieć, że się postaramy ale nie obiecujemy bo nie wiadomo czy będziemy mogli tego dokonać…Najgorzej kiedy ktoś tak perfidnie oszukuje – wie ze nie da rady a mimo tego składa obietnice,. Niektore sprawy mogą być błahe ale niektóre na prawde są ważne.
Dili
31 stycznia, 2018Nice post!
Wish you a great day dear!
Hugs
Dili
New post: http://www.milanotime.net/pleated-perfection/
Esmeralda Evangelista
31 stycznia, 2018Great post Dear.
Kiss.
Don’t Call Me Fashion Blogger
Facebook
Bloglovin’
Zwykła Matka
31 stycznia, 2018Staram sie obiecywać tylko to co jestem w stanie zrealizować, choc czasem zdarza się, że coś palnę,a córka mnie z tego rozlicza!
Jednak mistrzami niedotrzymywania obietnic sa moi teściowie :I(
Quinoa Raz! Celiak w podróży
31 stycznia, 2018Ja jestem z tych co dotrzymują obietnic, czułabym się podle gdybym, coś komuś obiecała i się nie wywiązała. Dlatego stosuję w życiu to o czym piszesz. Przede wszystkim bez zastanowienia nic nikomu nie obiecuję, moją pierwszą reakcją jest zawsze „pomyślę”, „zobaczę co da się zrobić”, „postaram się” dopiero gdy wiem, że będę mogła dotrzymać obietnic to obiecuję 🙂
Ciekawska Magdalena
31 stycznia, 2018wartościowy post kochana 😉
Asia
31 stycznia, 2018Są obietnice które mimo największych prób ich spełnienia z czasem stają się nie do spełnienia
Bardzo dobry post z punktu widzenia psychologii
Pozdrawiam serdecznie
https://zolza73.blogspot.com/
https://mrocznastrefa.blogspot.com/
Teresa
1 lutego, 2018Nie wiem, czy bym miała odwagę poprosić kogoś, aby na piśmie……
Ostatnio nie mam okazji do obiecywania, ale jeśli już to robiłam, to zawsze starałam się dotrzymywać danego słowa, a jeśli nie mogłam, to w porę informowałam.
madziakowo
1 lutego, 2018ja w ogole nie obiecuje
Jyoti
1 lutego, 2018Such an interesting read 🙂 Lovely post! <3
Beauty and Fashion Freaks
Cyrysia
1 lutego, 2018Ja staram się nigdy nikomu nic nie obiecywać, bo sama wielokrotnie doświadczyłam rozczarowania z tego powodu. Ktoś coś mi obiecał, a potem zawiódł. Dlatego jestem ostrożna w tej kwestii.
LianaLaurie
1 lutego, 2018Great post, dear! The photos are very beautiful.
Hugs ♥
LIANA LAURIE | My new video
Alessandra
1 lutego, 2018Interesting post
http://www.alessandrastyle.com
Z.B
1 lutego, 2018Hmmm, żaden 0lan nie zastąpi chęci, a i te służą tylko do brukowania☺
Generalnie masz rację, ale to chyba bierze się ze środowiska.
Nie jestem może zawsze zrobić tego co obiecałem w dobrej wierze, ale nigdy swego Słowa nie olewam! ☺
pirelka
1 lutego, 2018Niestety bardzo często spotykam się z obietnicami, które potem pryskają jak bańka mydlana i żałuję, że żyłam złudzeniami.
Paola Lauretano
1 lutego, 2018Happy February darling!
Kisses, Paola.
Expressyourself
Dobre Dla Urody
1 lutego, 2018Obietnice bez pokrycia to wręcz plaga w dzisiejszych czasach, tym nie mniej, osobiście nigdy nie obiecuję czegoś, czego nie będę mogła zrealizować. Nie ma nic gorszego, jak zachwiana reputacja – zresztą sama unikam osób na których się zawiodłam.
Anna ze Slim Size Me
2 lutego, 2018Sama osobiście chętnie spełniam swoje obietnice o ile o nich nie zapomnę. U mnie często takie rzeczy wypadają zupełnie z głowy. Powoli się organizuje, a y mieć jak najmniej takich wtop. Bardzo przydatny wpis.
Mal.
2 lutego, 2018Ja raczej obiecuje jedynie rzeczy, które na pewno zostaną przeze mnie wykonane 😉 nie lubię zwodzić ludzi.
Dili
2 lutego, 2018Wish you a nice Friday. Have a cool weekend!
Kisses
Dili
New post: http://www.milanotime.net/zaful-valentines-day-sale-wishlist/
agata
2 lutego, 2018Zawsze staram się dotrzymywać obietnic, inaczej czuję się po prostu źle 🙂
fimère
2 lutego, 2018excellent
bonne soirée
Vika
4 lutego, 2018As usual very interesting! Thanks a lot for sharing)
Angelika i Monika (Candy Pandas)
6 lutego, 2018Raczej nie rzucamy obietnicami na lewo i prawo, staramy się to przemyśleć. Jednak bywają takie sytuacje, że człowiek jest pod ścianą i musi coś obiecać mimo niechęci :/
Alifya Plumber
6 lutego, 2018I held promises very highly! Such an interesting read! 🙂
https://www.alifyalifestyle.com/
Dalwi Szyje
11 lutego, 2018Mądry wpis i w moim przypadku uważam, że dotrzymuję obietnic..ale człowiek jest tylko człowiekiem i nieraz może być różnie. Ważne żeby szczerze powiedzieć czemu się nie udało wywiązać z obietnicy niz kłamać.
Patryk | Blog o żywieniu zbiorowym
13 lutego, 2018Bardzo fajny artykuł 🙂 Często jest tak, że ludzie coś obiecują i niedotrzymywują obietnic 🙂
Pozdrawiam serdecznie,
Patryk
Emily Tang
22 lutego, 2018it’s hard to meet someone who keeps the promise especially lifetime promise
cheers!
Pani KoModa
24 lutego, 2018Ja walczę o to z moim ukochanym – mycie podłogi – zawsze kończy się że muszę mu przypominać – po 10 razy…
Monika Wysocka
26 lutego, 2018Zdecydowanie dobre porady. Czasem warto od razu powiedzieć”niestety, nie mogę/ nie chcę tego zrobić” niż potem się wykręcać od obiecanej rzeczy.
traveLover
26 lutego, 2018Nie wiem, czy to geny, czy wychowanie, ale jeśli komuś coś obiecam, to zawsze to robię. Nie umiałabym spać spokojnie 🙂
Zielona Karuzela
26 lutego, 2018Bardzo dobry i mądry post. Nasze podejście do składanych obietnic i zaciąganych zobowiązań jest bardzo ważne. Decyduje później o tym jak będą nas odbierali inni. Wpływa na naszą „markę”.
krystynabozenna
26 lutego, 2018Nie obiecuję czegoś co mnie przerasta i mam z tym spokój, ale w życiu różnie bywa 😉
Iwona
20 czerwca, 2019Obietnic należy dotrzymywać. I już.