Spray Million Gloss Gliss Kur – miękkość i połysk
Jeśli chodzi o pielęgnację włosów daleko mi do włosomianiaczek. Nie spędzam długich godzin na nakładaniu różnego rodzaju odżywek, bo nie mam na to czasu. Na szczęście nie mam również większych problemów z włosami – włosy mam gęste i grube, bo dostałam je w prezencie w genach. Raz w roku może wypadają więcej niż zwykle, ale taki ich urok. Jeśli miałabym coś im zarzucić, to to, że są sztywne (urok grubych włosów) i trochę matowe. Pomyślałam więc, że odżywka ekspresowa Million Gloss Gliss Kur idealnie sprawdzi się dla moich włosów.
Już na starcie na plus tej odżywki przemawia to, że nie trzeba jej spłukiwać. Dla mnie to spora oszczędność czasu, bo nie zawsze mogę sobie pozwolić na oczekiwanie na moment spłukania odżywki. Zwykle myję włosy rano w pośpiechu. Odżywka Million Gloss Gliss Kur ma postać sprayu – wystarczy ją wstrząsnąć, bo odżywka jest dwufazowa, więc jest wymieszanie dwóch warstw i rozpylić na włosy. Ta forma nakładania jest bardzo przyjemna i wygodna. Pierwsze, co daje się zauważyć, to łatwiejsze rozczesywanie włosów. Jeśli chodzi o połysk za pierwszym razem nie zauważyłam spektakularnego połysku. Z czasem jednak zobaczyłam różnicę i podejrzewam, że decyduje o tym sposób nakładania odżywki. Jeśli zostanie ona rozpylona na mokre włosy, połysk będzie ledwo zauważalny. W przypadku jednak gdy nałożyłam ją na lekko wilgotne włosy, połysk jest widoczny niemal jak w reklamie. Przy moich matowych włosach różnica jest naprawdę znacząca.
Moje włosy zyskały na tej odżywce jeszcze więcej… Jak już wspomniałam są bardzo gęste, grube i sztywne, a dzięki tej odżywce robią się miękkie w dotyku i sypkie. Jeśli ktoś ma na co dzień takie włosy, pewnie nie uważa tego za atut. Dla mnie to niemal jak spełnienie marzeń.
Trudno mi natomiast ustosunkować się do zapowiadanego przez producenta regeneracyjnego działania odżywki. Szczególnego działania w tym kierunku nie zauważyłam, ale też nie mam jakichś poważnych problemów ze zniszczonymi włosami. Wizualnie – dzięki pięknemu połyskowi – włosy z pewnością wyglądają na zdrowsze i bardziej zadbane. Odnoszę również wrażenie, że są one bardziej nawilżone.
Odżywka jest bardzo wydajna. Ma to pewnie związek również z tym, że trzeba ją aplikować dość rozsądnie. Jeśli przesadzimy z ilością, efekt może być opłakany, bo obciążymy włosy na tyle, że nie będą one wyglądać zbyt świeżo. Jeśli jednak nałożymy ją rozsądnie możemy być pewne, że włosy nie będą się również elektryzować, co szczególnie zda egzamin w zbliżającym się sezonie jesienno-zimowym, kiedy zaczynamy nosić czapki i kaptury.
Odżywka ekspresowa Million Gloss Gliss Kur ma również bardzo przyjemny zapach. Jest on dość słodki, nieco przypominający zapach fryzjerskich kosmetyków z dodatkiem keratyny, utrzymuje się jeszcze przez jakiś czas po nałożeniu, po czym się ulatnia. Zdaję sobie sprawę, że nie każdemu ten zapach będzie odpowiadał – dla mnie jest on atutem.
Cała seria Million Gloss Gliss Kur ma piękne opakowania w odcieniach turkusu, które w istocie są hologramem odbijającym światło. To z pewnością nawiązanie do połysku, jaki ma ona zapewniać naszym włosom. Pięknie prezentuje się w łazience. Opakowanie ma pojemność 200 ml i kosztuje ok. 13-15 zł. Często można ją także kupić w promocji w jeszcze lepszej cenie.
Znacie odżywki ekspresowe Gliss Kur? Jaka jest Wasza ulubiona?
Iwona Zmyslona
27 sierpnia, 2017Nigdy nie stosowałam odżywek na włosy, chociaż powinnam, bo w odróżnieniu od Twoich są cienkie. Nie mam jednak cierpliwości do nakładania kosmetyków, z których używam tylko: mydło w płynie, pasta do zębów, szampon,żel pod prysznic. Może czas wypróbować coś więcej? Cena przystępna, a korzyści spore. Zastanawiam się tylko, jak wyczuć moment „nie przedobrzenia”. Pozdrawiam serdecznie.
Karolina Krawczyk
27 sierpnia, 2017Metodą prób i błędów chyba… bo każde włosy są inne i pewnie mają swój próg przyjmowania takich specyfików 🙂
pirelka
27 sierpnia, 2017Ja nie lubię i nie stosuję odżywek w spray’u, mam wrażenie, że z moimi włosami nie robią nic dobrego.
Magdalena
27 sierpnia, 2017a nie miałam tej odżywki. Rzeczywiście fajnie wygląda:)
L.B.
27 sierpnia, 2017Będę się rozglądała za tą odżywką. Chociaż dla moich cienkich włosów raczej wskazane są takie do spłukania. Ale pobłysk by się przydał.
Agnieszka Wieczorek
27 sierpnia, 2017Nie używam zbyt wielu odżywek do włosów. Ostatnio kupiłam jakąś nową z Dove i na razie pozostaję przy jej testowaniu 🙂
MintElegance
27 sierpnia, 2017bardzo lubię spray’e gliss kur, ale tej wersji jeszcze nie miałam
jotka
27 sierpnia, 2017Ja mam problem z układaniem, bo mam proste jak druty i miękkie, raczej usztywniać muszę…
ariadna
27 sierpnia, 2017A moje włosy robią co chcą. Codziennie wstaję i zastanawiam się, jak będę wyglądać. Może pomógłby taki specyfik? 😉
Małgorzata G.
27 sierpnia, 2017Nie które ich odżywki majĄ fajne. Sama kiedyś miałam, ale już dawno. Ogólnie nie były one jakieś rewelacyjne, ale też nie najgorsze.
Paola Lauretano
27 sierpnia, 2017This product sounds interesting!
Kisses, Paola.
Expressyourself
czerwonafilizanka
27 sierpnia, 2017moja koleżanka uwielbia go
Nianio.com.pl
27 sierpnia, 2017Ja polubiłam tę odzywkę bo mam po niej tak cudownie miękkie włosy a teraz podkrada ją mój starszy syn
Kobieta po 30
27 sierpnia, 2017Fajna, dziękuję za recenzję, przy okazji kupię
Angelika i Monika (Candy Pandas)
27 sierpnia, 2017Kiedyś bardzo lubiłyśmy odżywki w sprayu tej firmy ale chyba włosy nam się zmieniły i potrzebowały czegoś mocniejszego 🙂 Ale dobrze je wspominamy 🙂
Luna
27 sierpnia, 2017Nie miałam żadnej odżywki Gliss Kur.
Megly
28 sierpnia, 2017Bardzo mi się podobają te zdjęcia.
Przefajne kosmetyki na Gliss Kur. Z chęcią bym się na większość z nich skusiła! 🙂
Super! Sama bym chciała przetestować tę odżywkę.
Pozdrawiam cieplutko!
Pani KoModa
28 sierpnia, 2017Nie lubię takich bez spłukiwania. Bo sama mam mega cienkie włosy.
Jola
28 sierpnia, 2017Odżywki znam, ale jeszcze nie stosowałam. Obecnie nie, ale ja często stosuję, jak to się mówi, złożoną pielęgnację. Nie wyobrażam sobie marnować czasu na nakładanie kilku masek i odżywek w odpowiedniej kolejności. Często mieszam wszystko ze sobą. Coś się sprawdza, coś nie bardzo — mieszam i jest złożona pielęgnacja.
Marionetka Mody
28 sierpnia, 2017Ja ostatnio stawiam na olejek. Też go nie spłukuję. Po myciu tylko wmasuję we włosy i nawet daje radę.
Gina Beltrami
28 sierpnia, 2017great post!
xoxo Gina
new post
F-Lover Fashion Blog by Gina Beltrami
Noel
28 sierpnia, 2017Czytałam wiele pozytywnych opinii o odżywkach Gliss Kur, a sama nigdy żadnej nie miałam.
Alice
29 sierpnia, 2017przydałaby mi się 😀
www.love-your-life.pl
29 sierpnia, 2017swojego czasu bardzo lubiłam kosmetyki gliss kur 🙂
napiecyku
29 sierpnia, 2017Ja wcieram tuz po myciu odżywkę z olejkiem arganowym, fajnie zmiękcza i odżywia włosy 🙂
30plus blog
30 sierpnia, 2017Chciałabym móc używać odżywki w sprayu, niestety wszystkie obciążają moje włosy Są zbyt cienkie :/
Magda
30 sierpnia, 2017Mam cienkie włosy i raczej nie używam odżywek w sprayu, ale zawsze lubię poczytać o pielęgnacji włosów 🙂
Carmy
30 sierpnia, 2017great tips dear 🙂
Renata Mój dzień
30 sierpnia, 2017moje włosy wołają o pomoc i coś z tym trzeba zrobić:)
miraga
30 sierpnia, 2017Ostatnio zaczęłam czasem używać takich odżywek do włosów bez spłukiwania, w sprayu to mam od Nivea. Natomist z Gliss Kur miałam kiedyś taką czarną i była do niczego.
Emilia
30 sierpnia, 2017Kiedyś jakiegoś gliss kura używałam, chyba czarnego – dobrze pomagał w rozczesaniu włosów 🙂
Marzena
30 sierpnia, 2017Lubię odżywki do włosów ale zbyt rzadko je używam. Mam zawsze problem z rozczesaniem włosów ?
weronika
31 sierpnia, 2017codziennie używam psikaczy do włosów, ale tego jeszcze nie miałam 🙂
Helen G.
31 sierpnia, 2017Ja się trochę obawiam odżywek do do włosów bez spłukiwania, że obciążą mi włosy. Ale po twojej recenzji może wypróbuję na próbę, skoro taka dobra 🙂
Anna ze Slim Size Me
31 sierpnia, 2017Uwielbiam takie łatwe w aplikacji produkty. Niestety ostatnio moja głowa jest bardzo kapryśna jeśli chodzi o kosmetyki. Wiec raczej używam tych naturalnych, a nie raz wodolejstwo tylko dla alergików.
emily tang
1 września, 2017I yet see this product in Malaysia
But I’m waiting for it to try
Mama z różową torebką
1 września, 2017Lubię takie, ale tylko jako produkt ułatwiający rozczesywanie i może trochę układanie, bo pielęgnacyjnie za słabo u mnie wypadają 😛
Zwykła Matka
1 września, 2017Cudownie!!!! Jak Ty mam włosy gęste, sztywne i do tego mocno przesuszone, jesli faktycznie będą po tej odżywce miękkie to lecę do sklepu!
BEATA REDZIMSKA
1 września, 2017Ja akurat nie dostalam takiego jak Ty Karolina prezentu od natury. Moje wlosy sa cienkie (ale za to miekkie). Ale tez w sumie nie jestem wlosomaniaczka. Ja z kolei w druga strone szukam czegos, co je usztywni i nada objetosci. Ostatnio np robie sobie maseczki na wlosy z glinki marokanskiej ghassoul i ta rzeczywiscie zwieksza optycznie ich ilosc. Pozdrawiam serdecznie Beata
Meggie
1 września, 2017Tej odżywki jeszcze nie stosowałam.
Idu
2 września, 2017Sounds like a great product. Aint you lucky to have naturally thick hair!
http://www.fashionablyidu.com/
Cumulonimbus93
4 września, 2017Znam chyba każdą z tych odżywek i każdą bardzo lubię, bo dzięki niej jestem w stanie lepiej rozczesać włosy 🙂
Simera
6 września, 2017This sound like a really interesting product to use. Thanks for your review.
Simera |Beautetude
Kathy Leonia
6 września, 2017na mnie te produkty nie działają
Patryk | Blog o żywieniu zbiorowym
9 września, 2017Nie używam takich odżywek, więc ciężko mi coś powiedzieć na ich temat 🙂
Pozdrawiam,
Patryk
Matka na Szczycie
14 września, 2017Wow, fajna sprawa, muszę się za nią rozejrzeć! 🙂
Kamila
16 września, 2017Bardzo ciekawie zapowiada się ta odżywka i może sięgnę w najbliższym czasie po nią, chociaż nie wiem czy na moje często przetłuszczające się włosy to coś dobrego.
Pozdrawiam i zapraszam 🙂
Jackie
14 października, 2017Interesting product
Natalia
2 października, 2018Ja również używam Gliss Kur ale Supreme Length (ciemnoróżowa butelka) bo mam długie włosy, które trudno rozczesać. Wolę odżywki w sprayu bo moje włosy szybko się przetłuszczają więc ta odżywka ich jeszcze dodatkowo nie obciąża.