Twist Up The Volume – perfekcyjna czerń
Choć ostatnia mascara z Bourjois mnie nie zachwyciła, korzystając z promocji na produkty tej marki w Rossmanie, postanowiłam spróbować kolejnej. Mój wybór padł na Twist Up The Volume, która przez firmę promowana jest jako bestseller. Mnie zaciekawiła nie tylko obietnica wydłużenia i pogrubienia rzęs, ale też specjalne pokrętło umieszczone w jej górnej części, poprzez które możemy zmieniać kształt szczoteczki.
Mascary używać można w dwóch pozycjach – Twist 1 i Twist 2. Pierwsza ma za zadanie wydłużać rzęsy i efekt ten rzeczywiście można osiągnąć – szczoteczka jest jednak długa i rzadka, więc wymaga wprawy w nakładaniu tuszu. Rzęsy są jednak pięknie rozdzielone, delikatnie wydłużone i wyglądają dość naturalnie. W pozycji drugiej szczoteczka skraca się i zagęszcza, a w efekcie zgodnie z sugestią producenta tusz dodaje rzęsom objętości. I rzeczywiście, po przeciągnięciu rzęs szczoteczką w tej pozycji, efekt jest niemal teatralny – trzeba tylko uważać, aby na rzęsach nie powstały grudki.
Tusz do rzęs nie kruszy się i daje efekt naprawdę głębokiej czerni. To chyba najdoskonalsza mascara pod względem koloru, jakiej zdarzyło mi się używać. Do tego tusz nie usztywnia rzęs, daje raczej „gumowy” efekt, bo nawet po nałożeniu kilku warstw rzęsy są elastyczne. Po całym dniu nie zostawia śladów pod oczami. Nie ma też problemu z demakijażem – zmywa się zarówno wodą, jak i preparatami do demakijażu. W przeciwieństwie do Volume Glamour nie ma jednak tak przyjemnego zapachu, jego woń jest nieco bardziej chemiczna, podobnie jak innych tuszów do rzęs.
Jeśli chodzi o efekt na rzęsach, spokojnie mogę porównać go do mojego klasyka – Max Factor 2000 Kalorie. O ile poprzedni tusz z Bourjois mnie nie zachwycił, ten będzie gościł w mojej kosmetyczce często, bo zachwycił mnie tym, co robi z moimi rzęsami.
Minusem tej mascary jest to, że początkowo jest ona dość rzadka i strasznie skleja rzęsy. Dopiero z czasem – po około dwóch tygodniach stosowania – nabiera odpowiedniej konsystencji i wówczas efekt jest zadowalający.Wadą może być także cena, która oscyluje wokół 45 zł, jednak tusz często można zakupić w promocji.
zuocienie
19 marca, 2014mam ten tusz, fajne jest to, że można stopniować efekt jaki chcemy uzyskać – bo faktycznie można uzyskać bardziej teatralny. ale to prawda, że może sklejać i jest z nim trochę zabawy. ale ogólnie też jestem zadowolona 🙂
Joanna P.
19 marca, 2014Jak dla mnie nie ma estetycznego wyglądu i wykończenia.
Magdalena
19 marca, 2014zgadzam sie:)
Monika Ch
19 marca, 2014Nie lubie efektu pogrubionych rzes ale to nie znaczy ze na Twoich wyglada to złe 😉
Greg and Mika
19 marca, 2014Efekt nie powala, ale Twoje oczka śliczne są!:)
Ania W
19 marca, 2014Nie miałam nigdy tego tuszu, ale teraz zakupiłam za dyszkę tusz Lovely False Lashes i jestem jak najbardziej z niego zadowolona 🙂
kinga b.
19 marca, 2014efekt w sumie taki sobie…
IN & OUT
19 marca, 2014nigdy nie mialam tej maskary ale jak skoncze ta co mam moze sobie zafunduje ,pozdrawiam:*
http://zielonoma.blogspot.it/
InspiYear
19 marca, 2014Jak dla mnie nic nie pobije taniutkiego tuszu z lovely, jest niesamowity, nie wspominając o cenie i wydajności. Trochę szkoda mi wydawać niezłej kasy na droższe mascary, które i tak trzeba wymieniać raz na 3 miesiące, przy czym te droższe nie zawsze mają jakość adekwatną do ceny. O tej niejednokrotnie słyszałam, może trafię gdzieś na niebywałą promocję i kupię ją z ciekawości 😉
pirelka
19 marca, 2014Dla mnie efekt końcowy nie jest zbyt ładny 🙁
Monika dz.
19 marca, 2014nie miałam, ale ciekawie wygląda 🙂
Jackie Harrison
19 marca, 2014Great tutorial it shows that it give length.
http://tifi11.blogspot.com
Cherry Belle
19 marca, 2014Mam go już drugi miesiąc i wczoraj właśnie go fotografowałam do recenzji :)) Mi tez bardzo przypadł do gustu 🙂
Mariska
19 marca, 2014chciałabym ją wypróbować, ale nie za taką cenę 😉
Eveline
19 marca, 2014nigdy nie miałam tego tuszu 🙂 może wypróbuję;)
pozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
Glam up your Lifestyle
19 marca, 2014Diese Wimperntusche kenne ich noch nicht. Doch ich bin ständig auf der Suche nach einer guten Wimperntusche.
Grüße Cla
Fraise26 (My strawberry fields)
19 marca, 2014Uwielbiam ten tusz 🙂 Szczoteczka jest boska i daje naprawdę ładne wydłużenie! Dzisiaj moje rzęsy dostały nawet komplement 🙂
Nuna2225
19 marca, 2014ja jestem wierna mojemu tuszowi z Avonu Super Shock, jest idealny 🙂
Justyna Żak
19 marca, 2014niezły efekt:)
Patrycja Z
19 marca, 2014Kurde,ale fajne to pokrętło 😀
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
Lia Crystal
19 marca, 2014Bourjois is a great brand. It really made you lashes fuller. 🙂
Fashion Happenss
Daria Paluch
19 marca, 2014Nigdy nie używałam ale za każdym razem jak patrze na ich szafę ro kusi mnie zeby po nią sięgnąć i chyba taki momen niedługo sie nadazy 😉
Marta
19 marca, 2014jak znajdę w promocji to wypróbuję 🙂
Renata Walczak
19 marca, 2014no i fajnie:) miałam kupić ale po komentarzach to się wstrzymam.
Na Twoich rzęsach wygląda fajnie, ale ja mam cieńsze i jaśniejsze rzęsy i się zastanawiam jak będzie po użyciu?
ivona
19 marca, 2014Zaciekawiłaś mnie tym tuszem. Tylko wydaje mi się trochę drogi, zazwyczaj kupuję tańsze. Na szczęście natura mnie hojnie obdarzyła długimi rzęsiskami, może dlatego mogę sobie pozwolić na jakieś tańsze i średnie wynalazki:) Pozdrawiam gorąco i zapraszam do siebie:))
Joanna
19 marca, 2014Ciekawa jestem jakby się sprawdził na moich rzęsach, reklamy mnie zachęcają, ale mam tyle tuszy w zapasach, że chyba nie prędko się na niego zdecyduję
redhead87
19 marca, 2014kiedyś spróbowałam od koleżanki, jakoś mi nie pasuje, wolę kiedy tusz od razu wydłuża i mocno przyciemnia rzęsy. Z tej firmy uwielbiam za to pomadki
bodybuildingisalifestyle
19 marca, 2014od zawsze używałam YSL teraz testuję Lancome Hypnose i w przeciwienstwie do maca jestem bardzo zadwolona 😉
What Kenny Hearts
19 marca, 2014This is a very lovely post! Very chic as always.
FOLLOW ME ON: Facebook / Bloglovin / Instagram @kennydaily
xoxo;
What Kenny Hearts a Lifestyle Blog
Venus
19 marca, 2014widać, że dobrze pogrubia 🙂
Dominika Hamulska
19 marca, 2014eh ja wciąż nie moge znaleźć swojego ulubieńca. Używam kilku naraz 😉
http://www.obsesyjnaa.blogspot.com
wiolkaa93
19 marca, 2014efekt na rzęsach całkiem fajny 🙂
Senses Angel
19 marca, 2014Nie miałam jeszcze tuszu tej firmy, ale efekt fajny:)
anna c
19 marca, 2014fajny patent z tą przekręcaną szczoteczką, efekt mi się podoba być możliwe ,że kiedyś go kupię ☺
Asia
19 marca, 2014Jakoś osobiście lubię proste tusze do rzęs bez żadnych udoskonaleń. W sumie sama nie wiem, niby fajna sprawa, że masz 2 w 1, ale chyba to jednak nie dla mnie. Jakoś wolę tak delikatnie i naturalnie wymalowane rzęsy 😉
Pozdrawiam 🙂
Aleksandra Anna
19 marca, 2014nie znam, ale nie lubię jak tusz daje taki efekt.
karolyna
19 marca, 2014ja tam jestem przywiazana do mojego rimmelka <3
Daisy K
19 marca, 2014Piękne oko. 🙂 Mam swoje ulubione. 🙂
Rarity
19 marca, 2014ja kocham tą firmę za tusze! queen attitude to dla mnie hit <3
Ola
19 marca, 2014Nie wiem sama co o nim myśleć, dla mnie to trochę za dużo pieniędzy jak na tusz do rzęs.. Aczkolwiek opinie w internecie zachęcają 🙂
Krystyna Boner
20 marca, 2014Produkty Bourjois ogólnie chwalę sobie. Tego tuszu nie używałam. Dla mnie najlepszy tusz to taki, który lekko unosi rzęsy do góry i nie oblepia ich. Mam ładne z natury, więc używam tylko do podkreślenia.
Jadwiga K.
20 marca, 2014Zainteresowałaś mnie nim :)) Tylko nie odważyłabym się go kupić w drogerii, bo ja zawsze trafiam na zmacane 🙁
Cukrowy motyl
20 marca, 2014Mam swoich ulubieńców i ciężko mi się przekonać do innych tuszy.
Pączek w pudrze
20 marca, 2014Fajnym gadżetem jest ta obrotowa szczoteczka 🙂
Asia Ruszczyk
20 marca, 2014Też lubię 2000calories mój besciak, a ten koniecznie muszę wypróbować!
Angelika Ś.
20 marca, 2014podoba mi się szczoteczka:)
Alicja R.
20 marca, 2014Bardzo lubię produkty Bourjois. Moimi ulubieńcami jest róż oraz puder sypki. Ich tuszy jeszcze nigdy nie miałam, ale może kiedyś na jakiś się skuszę 🙂
I bardzo spodobała mi się szczoteczka owego tuszu do rzęs.
Ewa Bl
20 marca, 2014Nie znalam wczesniej tego tuszu, ale jak stanie na mojej drodze, chetnie wyprobuje 🙂
Mr K.
20 marca, 2014Wielkie dzięki za odwiedziny – pozdrawiam ; )
daggistr
20 marca, 2014o całkiem niezły jest , fajne jest to stopniowanie efektu i nieusztywnienie rzęs – bardzo tego nie lubię , a właśnie jestem na etapie poszukiwania idealnego tuszu 😉
pozdrawiam serdecznie 🙂
Milena M
20 marca, 2014Patrząc na szczoteczkę, myślę, że mógłby mi się spodobać 🙂
Beauty Unearthly
20 marca, 2014Nice! thanks for sharing!
recenzjatorka
20 marca, 2014Fajna szczoteczka i opcja stopniowania 🙂 Ja jednak mam już swojego ulubieńca i z niego nie zrezygnuję przynajmniej na razie 🙂
Anonimowy
20 marca, 2014Świetny efekt!
http://www.magashion.pl
Pomarancza
20 marca, 2014Też mam teraz tą mascarę i jestem z niej bardzo zadowolona, moje rzęsy ją pokochały, u mnie pierwszy tydzień trochę sklejała, ale teraz jest idealnie, jednak czasem mi się osypuje 🙂
napiecyku.pl
20 marca, 2014Mam bardzo wrażliwe oczy i niestety mogę używać tylko mascary Manhattan, żadne inne u mnie się nie sprawdzają:))
letiziabarcelona
20 marca, 2014nice buy!
xoxo
http://www.letiziabarcelona.com
Tinaaa
20 marca, 2014Całkiem fajny. 🙂
xxtinaaaxx.blogspot.com
Salvador Dali
20 marca, 2014nie używam nie znam sie 🙁
Patrycja Z
21 marca, 2014Fajna mascara 😀
Pozdrawiam i zapraszam do mnie ;*
nataszkowiec
21 marca, 2014super efekt 🙂
tan nawiasem skóra w okół oczu ma 5 z plusem ♥
malenka
23 marca, 2014Sklejanie nieco mnie przeraża.. ale poza tym bardzo mnie ciekawi ta maskara 🙂
Kasia
23 marca, 2014Lubię testować tusze do rzęs, przyjrzę mu się podczas następnej wizyty w Rossmannie 🙂
Alicja Kozubska
23 marca, 2014Mam go i bardzo lubię 🙂
Sandra Lewandowska
24 marca, 2014jak pojawił się na rynku to bardzo go chciałam, ale z czasem mi przeszło. takie wydziwianie nie dla mnie 😀
Ewa
25 marca, 2014Zastanawiałam się nad nim i chyba się skuszę;>